Ostatni „angielski” październik – statystyka kosztów i zysków.
Wreszcie się doczekałem i piszę do Was już Polski 🙂 Teraz planuję krótki odpoczynek, a potem biorę się ostro do pracy. Ciężko będzie nawet zbliżyć się do zarobków w UK. Jednak nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Niektórzy potrafią się dostosować do życia zagranicą, mi to całkowicie nie leżało 😉
W październiku pracowałem tylko do połowy miesiąca. Najwięcej wydatków poniosłem w związku z kolejnymi zakupami dotyczącymi planowanej firmy.
Rys.1 Struktura wydatków.
Wydatki skromniejsze niż zazwyczaj. W październiku kupiłem ostatni bilet lotniczy. Myślę, że zrobię na blogu zestawienie z zakupami biletów, bo wydałem na nie przez te niecałe 2 lata bardzo mało. Mam kilka patentów na tanie kupowanie biletu na samolot, więc może komuś się ta wiedza przydać.
Rys.2 Wydatki według kategorii.
Przychód jest ogromny z racji prezentu jakiego się nie spodziewałem od moich rodziców. Długo się wahałem czy go przyjąć, bo to sporo gotówki. Zdecydowali, że chcą się dołożyć do mojej firmy. Podarowali mi pieniądze ze sprzedaży samochodu. Ostatecznie się w końcu zgodziłem.
Rys. 3 Struktura przychodów.
Wykres pokazuje jak w ostatnim miesiącu zmieniał się stan mojego konta.
Rys. 4 Saldo
Spory skok gotówki dzięki dofinansowaniu przez rodziców.
Rys. 5 Przepływ pieniędzy
Dla giełdy poprosiłabym o bardziej optymistyczną prognozę ;)
Dzięki za komentarz! Jak dotąd średnio miesięcznie wychodzi prawie dokładnie £900 odkładane co miesiąc. Pewnie przyjąłeś 1300 myśląc, że całą…
Gratulacje! Dopiero znalazłem Twojego bloga, więc powiedz proszę, jeśli to nie tajemnica, ile w przeliczeniu na złotówki miesięcznie zarabiasz w…